Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SeBo
Administrator główny
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bogatynia
|
Wysłany: Wto 18:36, 28 Cze 2005 Temat postu: TMT |
|
|
Opisujcie swoje śmieszne sytuacje, ja takicch miałem dużo ale żadnej nie opisz bo mi sie nie chce PIsZCIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:15, 29 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Ostatnio kolega wrzucił mi przez uchylone okno papierosa i zapałki do pokoju... Zbyt śmieszne to nie było, bo oczywiście wyszło, że niby palę (a wierzcie mi - nie pije, nie pale, nie ćpam)... Miałem szczęście, że ten 'kolega' 'pochwalił' się mojemu (dobremu już) koledze, a ten mnie poparł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
SeBo
Administrator główny
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bogatynia
|
Wysłany: Śro 12:11, 29 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Dobre, musze to kiedyś wyprubować nie no żartuje, hamskie żarty są bezsensowne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:38, 29 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Czy mówiąc 'hamskie żarty' chodzi Ci o np. posolenie komuś herbaty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Sztywny_pl
Likwidator stępli na znczkach pocztowych
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bogatynia :P
|
Wysłany: Czw 17:29, 30 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Łachowo wygląda, jak przez obrus przeszyjesz igłę z nitką w kolorze obrusu i przywiążesz do czyichś sztućców. Ofiara dowcipu nie będzie mogła nic przekąsić, bo sztuciec będzie uciekał na sznurku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:52, 30 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Hehe... Dobre... Ma ktokolwiek coś jeszcze? Bo widze, że coś niebardzo wam to pisanie tutaj idzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
s'PEC_Patrolski
Miszcz
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Far far away - Bogatynia
|
Wysłany: Czw 19:56, 30 Cze 2005 Temat postu: |
|
|
Nie jest to zbyt śmieszne... Ale pokazuje głupotę ludzi...
Więc tak:
1)Zbieramy kila cegieł
2)Wkładamy do reklamówki
3)Idziemy na basen
4)Stawiamy na jakimś murku
5)Czekamy jak jakiś idiota kopnie to bosą nogą...
Ludzie robili takie myki... Ja tam niczego nie kopię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:16, 01 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Dobre, dobre, ale takie tematy to może do działu 'żarty'? Tam takie wypisujcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Sztywny_pl
Likwidator stępli na znczkach pocztowych
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bogatynia :P
|
Wysłany: Pią 17:51, 01 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś wróciłem do domu bez klucza... i nikogo nie było. Widziałem tylko, że jedno z okien kuchennych jest uchylone. Na podwórku miałem troche cegieł. Przynosiłem po kolei i ustawiałem pod oknem. Wspiąłem się na tą konstrukcję i luzem otworzyłem okno. Przedostałem się do mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:32, 02 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś przez balkon musiałem do domu wejść i mamie drzwi otworzyć... Mój tata po nocce spał, więc nie chcieliśmy go budzić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Aguś
Fan Ozone
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:00, 04 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Apropos wchodzenia do mieszkania....... moja babcia weszła do domu po drabinie..... niekogo nie było w domu a jej okno było uchylone.... wspięła sie po aluminiowej drabinie i siup już była na chacie Babcia Rulezzzz....
(Ja już nie wiem jak ma być, bo RULES to zasady, a ruler to władca... więc??)
POZDROWIENIA : AGUŚ
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aguś dnia Pią 16:50, 22 Lip 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:32, 12 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Fajną masz babcię... A powinno być Babcia Rulezz... W SLANGU 'Babcia rządzi'...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Aguś
Fan Ozone
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:58, 22 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
fajna fajna, po czymś to odziedziczyłam tzn fajność
ze śmiesznych sytuacji :
Z amerykańskiego archiwum zostało ujawnione coś takiego (naprawdę to miało miejsce)
Do amerykańskiego okrętu wysłana zostaje wiadomość od Kanadyjczyów:
-Zmieńcie kurs o 15 stopni bo dojdzie do kolizji
Amerykański dowódca odsyła inną informacje:
-nie to wy zmieńcie kurs o 15 stopni bo dojdzie do kolizji
Kanadyjczycy powtarzają:
-Zmieńcie kurs o 15 stopni bo dojdzie do kolizji
Amerykański dowódca odpowiada:
-Jestem kapitanem drugiego co do wielkości lotniskowca na świecie, to wy zmieńcie kurs
-Zmieńcie kurs o 15 stopni bo dojdzie do kolizji
-Jeśli nie zmienicie kursu o 15 stopni, rozpoczniemy działania kontrofensywne...
Na to Kanadyjczycy:
-Tu latarnia morska, wasza sprawa......
Pzdr : aguś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
s'PEC_Patrolski
Miszcz
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Far far away - Bogatynia
|
Wysłany: Pią 20:58, 22 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
Heh... JA to znam... tyle, że w wersji z... LATARNIOWCEM, tj. Taki statek wbudowany na stałe, który pełni funkcję latarnii morskiej... I to brzmi bardziej realnie... Bo w końcu to normalny statek z wyglądu, a to, że ruszyć się nie moze to nie jego wina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gOOfy14
MIzdżuniu
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:21, 13 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Bajer z pilotem:
latał sobie codziennie bodajże pewnien pilot na tej samej trasie, nie pamiętam już co, ale coś transportował.
Zaczęło mu się to już nudzić, więc sobie to urozmaicił: co wieczór przy podchodzeniu do lądowania poproszony o zidentyfikowanie się mówił: 'zgadnijcie kto'.
Przez kilka dni było zabawne, potem zaczęli w wieży już narzekać, że tak nie możne, że procedura itp. A to ciągle nie działało, dalej mówił 'zgadnijcie kto'.
W końcu zrobiło się to bardzo denerwujące, więc następnym 'zgadnijcie kto', wieża wyłączyła wszystkie światła, i odpowiedziała 'zgdnij gdzie!'.
Niezłe, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|